Wyścigowe Samochodowe Mistrzostwa Polski wkroczyły w kulminacyjny moment, co dla jednych oznacza obronę swoich pozycji, a dla innych jest walką bez zbędnych kalkulacji. Miniony weekend na Torze Poznań, podczas którego odbyło się łącznie aż osiemnaście wyścigów, był kwintesencją sportowej rywalizacji i walki najlepszych zawodników w Polsce i nie tylko. Zawody rozgrywano w niezwykle upalnych warunkach, z którymi musieli się zmierzyć zarówno zawodnicy, jak i ich sportowe samochody.

Na starcie lipcowej rundy WSMP zabrakło lidera klasy D4 +3500 Piotra Wiry. Do Poznania przyjechali za to Sebastian Mielcarek i Seweryn Mazur startujący Lamborghini Huracan. Mielcarek świetnie rozpoczął wakacyjną rundę WSMP, wygrywając sobotni sprint. Niestety w niedzielę zmuszony był wycofać się z rywalizacji, przez co nieco ułatwił zadanie swojemu konkurentowi. Drugi i trzeci sprint padł łupem Seweryna Mazura, który po trzeciej rundzie tegorocznych mistrzostw zajmuje drugie miejsce w punktacji klasy D4 +3500. Trzeci w klasyfikacji jest Sebastian Mielcarek, a na prowadzeniu znajduje się Piotr Wira w Mercedesie AMG GT3.

Wyśmienicie wyglądała rywalizacja w klasie D4 GTC. W dwóch wyścigach zwyciężył Jędrzej Szcześniak prowadzący Lamborghini Huracan, a kończący zmagania niedzielny sprint padł łupem lidera punktacji tegorocznych mistrzostw Tomasza Magdziarza w Porsche 911 GT3. Drugi w klasyfikacji sezonu jest Jędrzej Szcześniak, a trzecie miejsce zajmuje Jakub Dwernicki w Porsche 911 GT3.

Więcej informacji: https://motosport.pzm.pl/2024/07/23/upalny-wyscigowy-weekend-na-torze-po…

[informacje ze strony www.pzm.pl]