Protegowany Akademii Motorsportu ORLEN wygrał swój trzeci wyścig podczas drugiej rundy Hiszpańskiej Formuły 4 na torze Navarra, rozgrywanej 2-4 maja. Oprócz zwycięstwa Jan Przyrowski wywalczył podium w 2. wyścigu (3. miejsce) i piątą lokatę w finałowych zmaganiach.

Konkurencyjność od samego początku

Już na starcie wyścigowego weekendu polski kierowca pokazał mocne osiągi, wygrywając pierwszą sesję testową. Następnie w sobotnich kwalifikacjach walczył do samego końca o pole position, finalnie wywalczając 3. pole startowe. To z tej pozycji rozpoczynał walkę w pierwszym wyścigu na torze Navarra. Na starcie Jan Przyrowski zachował pozycję, a już na początku 7. okrążenia wyprzedził Thomasa Strauvena. Po tym manewrze przed nim pozostał jedynie prowadzący Rene Lammers. Syn byłego kierowcy F1 i zarazem jednego z promotorów GP Holandii, Jana, miał wypracowane blisko 2,5 sekundy przewagi. Jak na warunki Formuły 4 to dość duża przewaga, którą trudno odrobić. Jednakże kierowca z Rossoszycy dokonał tego i zniwelował ją, a następnie naciskał lidera.

Kilka prób wyprzedzania było bliskich wykończenia, ale za każdym razem jakimś cudem Holender utrzymywał kierowcę Griffin Core by Campos za sobą. W niektórych przypadkach rywal Polaka wyjeżdżał poza tor i dzięki uzyskanej przewadze bronił się. To nie umknęło uwadze sędziów, którzy wnikliwie badają kwestie limitów toru. Z tym jest restrykcyjnie niemal tak samo jak w Formule 1. Finalnie po wyścigu Lammers otrzymał karę czasową, a jadący bezbłędnie Jan Przyrowski wygrał zawody w Święto Konstytucji Trzeciego Maja.

Więcej informacji: https://motosport.pzm.pl/2025/05/05/jan-przyrowski-zwycieski-podczas-run…

[ Inf. ze strony.www.pzm.pl]